Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
Co świadczy o poziomie, na którym aktualnie jesteś.
|
Wybacz, ale mam 30 level i przegrane około 750 godzin (z czego około 600 mogę ci udowodnić przez Xfire) więc mi się tu nie popisuj ironicznymi tekstami dotyczącymi mojego levela/skilla.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
KAŻDY normalny i średnio ogarnięty gracz tak zrobi. To jest gra DRUŻYNOWA, a nie TWOJA GRA, w której to TYLKO TY masz się świetnie bawić i pickować sobie tego, którego uwielbiasz i którym tak zabawnie się gra. Bo wielokrotnie rujnujesz przez to grę innym osobom biorąc picki, które kompletnie nie pasują do drużyny.
|
Gram głównie na ranked i ZAWSZE, ale to
ZAWSZE uzgadniam z teamem kogo wziąć i pytam się czy nie mają nic przeciwko, jeżeli wezmę Eve. Oczywiście czasami znajdzie się osoba, która, że tak powiem, nie pozwoli, wtedy biorę inną postać.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
Co zrobisz Garenem w late, mając śmiesznie mały dmg? Możesz jedynie sksować kogoś ulti, ewentualnie dostać się jakoś do carry i go wypłoszyć na tył. W early zdobyć killa Garenem nie jest trudno, wystarczy mieć dobrego lane partnera, ale co z tego, że zgarniesz milion killi, jak będziesz idiotą i team będzie miał zero pożytku z ciebie w team fighcie? Garenem gra się po to, żeby nazbierać jak najwięcej killi w early, a potem zwiększać systematycznie survi i robić za off tanka, który będzie wnerwiał takim sobie dmgem - ale to też trzeba umieć robić. Musisz myśleć, żeby spełnić swoją rolę w team fighcie.
|
Nie gram Garenem, mówię co widzę. A widzę to, że Garen miażdzy mając dużo HP. Może w late nie miażdży aż tak, ale dużo gier kończy się dość wcześnie - często przez surrender jednej ze stron, stąd mało takich sytuacji.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
Jej damage w early jest spory, ale jak grasz squishem typu Fate, Ashe, Shaco. Stojąc na linii Xinem vs Sona nie odczuwam jej harassu (+ mój pasyw i mogę ją właściwie ignorować, jak podejdzie za blisko - szarża + talon, jak jest na tyle głupia, żeby ciągle podchodzić, 1:0 dla mnie; zakładając, że nie ma lane partnera z CC)
|
No tu się zgodzę, to zależy od postaci, którą gramy przeciw Sonie. A że lubię grać squishami, to narzekam :P
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
Na czym polega skill w graniu Eve? W lataniu po mapie na niewidce i dobijaniu ludzi bez HP? Każdy rozsądny team widząc stealth rozstawia vision wardy w strategicznych miejscach i nagle Eve staje się kompletnie bezużyteczna, bo bez elementu zaskoczenia, gwałci ją praktycznie każdy. Eve jest całkiem niezłym junglerem i gankerem w early, potem to tylko chodzący ward, który w team fighcie zrobi krótki disable na carry i ginie w 2 sekundy.
|
Skill grania Eve polega właśnie na tym, żeby wardy czy oracle nie przeszkadzały ci w szybkim likwidowaniu przeciwników. Dlatego tak dobrze gra nią się na randomach, dużo teamów jest nierozgarniętych i często widzi się nubków chodzących z low hp w dżungli, gdy Eve jest "miss" :) A w late to ja nabijam właśnie najwięcej killi. Dopiero posiadając Lich Bane, Zhonya's i Rylai można w pełni rozwinąć skrzydła.