Shaco nie był OP, po prostu jego zdolność do gankowania jest imba
Przecież wiadomo, że razem wygraliśmy tę grę, całą piątka. Nie liczą się pojedyncze zasługi. Combo ravage + decieve i krytyk składało każdego, potem szybka ucieczka i następny. Nie potrafili nas skontrować, przez długi czas cisnęli, ale kiedy złożyliśmy swoje sety w late game, po prostu byli już bez szans. Wyszło doświadczenie + lepsze indywidualne zdolności, no i my nie snowballowaliśmy, dzięki temu cały czas rośliśmy w siłę, a oni po każdym team fighcie byli coraz słabsi. Chociaż nie ukrywam, że przez bardzo długi czas myślałem, że przegramy. Poszedł chyba nawet jakiś vote na surra, ale przegłosowaliśmy 4:1 na nie

. No i dodatkowo oni tracili jeszcze kasę na Oracle i ewentualne vision wardy. My mieliśmy kontrolę nad mapą dzięki grzybom Teemo i moim Jackom, które też swoim fearem ratowały nam tyłki czasami. Szkoda, że Buła nie wziął Twitcha, chociaż z 3x stealth już pewnie byśmy nie wygrali, ta wytrzymałość Mundo i jego 4k HP były tez bardzo ważne.