Z tego, co pamiętam, była już kiedyś podobna sytuacja z Koreą Północną, kiedy groziła jakiemuś państwu bodajże z Europy, że zbombarduje jego stolicę. Odpowiedź reszty państw była krótka i zwięzła - zróbcie to; przestaniecie istnieć. Podejrzewam, że to samo byłoby teraz, z raportu Wiki Leaks wynika, że Chiny wcale nie chcą popierać Korei Północnej, bo uważają, że ich polityka wobec K.Płd zagraża pokojowi na świecie i są tym trochę zaniepokojeni. Mogliby pewnie liczyć na pomoc Iranu i innych państw, w których interesie leży osłabienie USA.
Generalnie to dużo szumu o nic, to samo z rewelacjami Wiki Leaks.
__________________
Ooh to be a Gooner.
|