Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Seeleesee1992
Bo po prostu taki piknik z Ciebie. Świetni są tacy kibice, którzy kibicują i cieszą się z awansów jakiejś drużyny, a za rok kibicują jej największym rywalom, bo wtedy oni są "fajni i ponad poziomem tego gówna" jak grają w europejskich pucharach. Pozdro.
|
Piknik? Wiesz do czego odnosi sie chociaz to okreslenie? To jest okreslenie grupy kibicow zasiadajacej na stadionach w rodzinach, np. ojciec z synami i ew. matka,dziadkiem etc. Chyba nie potrafiles zrozumiec tego ze dla mnie polska liga sie nie liczy, liczy sie to by kazdy polski klub gral dobrze w europie bo tam wszyscy punkty zbieraja do tego samego koszyka. W przeciwienstwie do Ciebie przynajmniej nie nienawidze zadnego polskiego klubu, ale tez zadnego nie lubie . Ja kibicuje poprostu polskiej pilce jako reprezentacji i ogolowi klubow, a kazdy klub grajacy w europie chce by zaszedl jak najdalej, bo moze dzieki temu kiedys troche wiecej druzyn z polski bedzie moglo goscic na salonach. Moze kiedys wyrosniesz z tego patologicznego 'rasizmu klubowego' ktory ci wszczepily 'dresowe' idealy.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kernkraft
Ktoś tu wspomniał, że wyczyn Lecha Poznań to największy sukces polskiej piłki nożnej na przestrzenni ostatnich lat.
Totalna bzdura...
Wystarczy przypomnieć sobie jak Wisła Kraków i Groclin Grodzisk Wlkp. grały w Pucharze UEFA 6-8 lat temu.
|
Graly podobnie,ale dokad zaszli? Groclin odpadl w 1/16, Wisla w 1/8 finalu, z tym ze wowczas system byl inny a rywale Lecha bez porownania byli mocniejsi w grupie. Wtedy Schalke bylo przed era Ailtona i w fazie calego 'turnieju' Wisla pokonala srednia Saragosse i Schalke(z druzyn ktore jako tako sie licza). Porownujac do rywali Lecha sie tego nie da,bo Manchester City naszpikowany jest gwiazdami,to samo Juventus. Czy potrafisz przywolac chociaz jednego z pilkarzy Schalke czy Saragossy z ktorymi mierzyla sie Wisla? Ja nie,chociaz ogladalem te mecze. Groclin zas pokonal Hearthe Berlin(ktora spadla z ligi w tym samym sezonie) oraz Manchester City, ktory takze od dzisiejszego MC odstaje na lata swietlne, a wowczas w nim gral Fowler, z kolei Wright-Philips uchodzil za talent. Pozatym chyba 7-8 lat to wystarczajacy przedzial czasu na okreslenie najwiekszego sukcesu ostatnich lat czy musimy poczekac drugie tyle?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Kernkraft
Swoją drogą, zawsze zastanawiało mnie jak można kibicować klubowi, z którym nie ma się nic wspólnego...Piszę tu o wszystkich polskich "kibicach" Manchesteru, Realu, Barcy itp. zagranicznych klubów. Ciekaw jestem, czy tak samo by się emocjonowali, gdyby ich klub spadł do niższych lig, zbankrutował czy w ogóle przestał istnieć.
|
Patrzac na kibicow Juventusu, to wiekszosc by byla. Jak dochodzi do tego ze ludzie kibicuja druzynom zza granicy? Zazwyczaj jest jakis taki bodziec typu; pierwszy obejrzany mecz, kupiona koszulka przez ojca itp. Wowczas rodzi sie cos prawdziwszego niz wiez z klubem z miejscowego miasta. Z klubami z danych miast moim zdaniem jest troche jak z religia. Urodzisz sie w Arabii Saudyjskiej - bedziesz muzulmaninem. Urodzisz sie w Zabrzu - bedziesz za Gornikiem. Czy nie jest tak?