[Dragonit]

Wbiłem z ciekawości po dłuższej nieobecności i nic się nie zmieniło - odkąd jestem na forum, czyli od około 4/5 lat, pod KAŻDYM newsem przy KAŻDEJ możliwej modyfikacji Tibii, czego by ona nie dotyczyła, co druga wypowiedź była o spieprzeniu gry, klimatu, upadku piszczela, wróżono rychłe odejście dobrych graczy i napływ noobów itd. itp. Ciekawe, że po tylu aktualizacjach nadal jest tak samo, gra jest podobnie popularna, gra się w nią dość podobnie (chodź jest coraz bardziej rozbudowana), a mimo to żadne krzykacz nie uczy się na błędach dalej pocąc się przed monitorem. wypada tylko pozdrowić i życzyć zdrowia, a Tibia rzecz jasna umrze, zaś koniec świata będzie w 2012.
Może nawet pogram trochę by zobaczyć na własne oczy, jak wyglądają wierzchowce i nowy system czarów, czy tam jego rozbudowa, pomyślę nad tym.