Na początku miałem chętkę wypisać wszystkie plusy i minusy i fachowo podejść do sprawy, ale cóż...
Kurwa, fake jest po prostu beznadziejny. Pierwszy sezon - masakryczna fabuła bez ładu i składu, dialogi jakby bohaterowie mieli w dupie kije rozmiarów dobrze wyrośniętej murzyńskiej pały. Jack jest chyba troszkę upośledzony i niestabilny emocjonalnie - najpierw staje naprzeciwko regału z książkami i rozmyśla, a w chwilę później drze mordę do tegoż regału. Ponadto, praktycznie nie używa znaków interpunkcyjnych (albo przesadza z wykrzyknikami). Mamusię też ma nieteges, stara baba z dzieckiem a nie zna podstawowych zasad ortografii.
Jeśli chodzi o Ulkę... Chyba czegoś nie zrozumiałem. Najpierw całuje się z Jackiem przez dwa obrazki, a dopiero pod koniec sezonu Jack wyznaje jej miłość? Wut?
Drugi sezon podniósł poziom fejka o, hm, 0.01%. Jeśli cokolwiek w tej historii miało być śmieszne, to mnie to nie ruszyło. Błe.
@edit
A nie, jednak wypiszę parę minusów.
- Jack mówi, krzyczy, etc.
- brzydki wilk
- fabuła (?)
- dialogi (?)
- ortografia, interpunkcja
- nie ma minosów
Ostatnio edytowany przez Jericho - 20-12-2010 o 21:24.
|