Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ashlon
Lasooch ma racje.
Obecnie wplacamy prawie 20% swoich zarobkow na przyszla emeryture!!
Biorac pod uwage statystyczne miesieczne wynagrodzenie Polaka - dla lepszego wyniku zaokraglilem do 3000zl brutto - wychodzi, ze lacznie pracownik i pracodawca do ZUSu wplaca 585zl.
Mezczyzna srednio zyje 71 lat, w wieku 65 przechodzi na emeryture - czyli tylko 6 lat zyje na garnuszku ZUSu. Gdyby powyzsze pieniadze odkladal do skarpety, miesiecznie moglby "wyplacac sobie" ekwiwalent emerytury w wysokosci 3900zl! Wiec ja sie pytam - gdzie sa, k**wa, te pieniadze?!
Ile jeszcze lat musi minac, zeby Polacy zrozumieli w koncu, ze przez te chore rozwiazania socjalne sa po prostu okradani?
|
To jeszcze nic! Nie pamietam już kto dokładnie to policzył ,ale jeżeli przeciętny mężczyzna wydawał by swoje pieniądze zamiast na zus to na kupowanie piwa w puszkach , to po przejsciu na emeryture jednorazowo zarobił by więcej na ich sprzedaży ,niż gdyby zsumować wszystkie ochłapy jakie dostanie od państwa (naturalnie żył by jak statystyczny mężczyzna) .