Normale to gry, na których nie ma tryhardu i błędy (z nonszalancji czy czegokolwiek innego) powinny być wybaczane, ludzie błędnie myślą, że skoro tam nie ma ratingu (przed season 1 był normal elo btw, jest do sprawdzenia na lolbase, teraz zresztą też można sobie obliczyć, ja bym pewnie miał z 1500), to można rujnować innym grę. Fakt, że czasem robiłem AD Sorakę czy inne kwiatki, ale robiłem to tylko wtedy, kiedy grałem pełną piątka i kiedy reszta mi na to pozwalała (no way, don't do it, omg, we're not gonna play with you again

).
Ale w przypadku niektórych, wymówka, że normal to 4fun i można lamić, to tylko nieudolne tłumaczenie słabej gry i ciągłego failowania
Btw, mam tę przyjemność siedzieć na vencie i grać na EU z jednym z ludków z top US, spytałem go o Ezreala, odpowiedź była jedna - only AD is viable.