Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ashlon
Z cala stanowczoscia zgodzic sie nie moge. Korwin aktywny jest caly czas - czy to w internecie, czy na roznego rodzaju spotkaniach, czy tez w programach telewizyjnych - oczywiscie tych stacji, ktore sie nie licza, bo tzw. powazne go nie zapraszaja. Skoro nie ma dostepu do ogolnopolskich mediow trzymajacych wladze, to co ma zrobic? Palic opony, organizowac blokady i wysypywac zboze, jak Lepper? To byloby sprzeczne nawet z tym, ze swoj program stara sie kierowac do ludzi myslacych, ktorzy wiedza, ze obecny system sie wali - a im dluzej bedzie upadal, tym bolesniej odczuja to ludzie, ktorzy wierza w solidarnosc, milosc spoleczna.
|
Nie zrozumielismy sie do konca

Wiem o jego aktywnosci, ale chodzi o to, do kogo ona dociera. Aktywnosc polityczna Korwina Mikke sledza na bierzaco w zasadzie jedynie jego stali zwolennicy, nie dociera z nia w zaden sposob do szerszego grona odbiorcow, w zasadzie to chyba nawet sie nie stara, chociaz nie wiem, nie sledze jego poczynan. W kazdym razie, nawet jesli nie jest zapraszny, internet stwarza o wiele wieksze mozliwosci politycznego lansowania sie, niz jedynie prowadzenie oficjalnego bloga i strony internetowej.
Dla przecietnego zjadacza chleba, nie czytujacego blogow politykow, nie sledzacego doglebnie zycia politycznego, ogladajacego pobieznie informacje w stacjach telewizyjnych, a wiec dla wiekszosci wyborcow, jest to postac w zasadzie obca, marginalna. I nagle przed wyborami zaczyna byc o nim glosno w internecie, w innych mediach tez (wbrew temu co sie tu sugeruje, w roznych serwisach informacyjnych bylo go dosc sporo jak na postac z marginesu politycznego). W tym sensie dla wielu jest ciekawa nowoscia, nie kojarzona z ogolno pojetym nudnym i przejedzonym zyciem politycznym, rzuca hasla na podatny grunt (legalna trawka, kara smierci) i tym zdobywa sobie glosy.
Cytuj:
Sugerowanie, ze Pawlak trafia do starych rolnikow, a JKM do mlodziezy jest kompletnym uproszczeniem. Po pierwsze - postac rolnika z nieogolonego brudasa zaczyna ewoluowac w czystego, wyksztalconego farmera. Po drugie - czy inne partie nie maja rownie "rewolucyjnych" hasel? Wydaje mi sie, ze do mlodziezy zdecydowanie bardziej trafiaja hasla panstwa opiekunczego (PiS), tolerancji dla wszelkiej masci dziwactw (SLD), czy koncepcja silnego panstwa (wszelkie partyjki pro-faszystowskie i pro-komunistyczne).
|
Raczej kompletnym uproszczeniem jest pisanie o starych rolnikach-brudasach, bo nigdzie takie sformulowanie u mnie nie padlo

Napisalem jedynie o starszych wyborcach w ogole, wliczajac w to zarowno mieszkancow miast, jak i wsi, osoby wyksztalcone i niewyksztalcone, bez precyzowania.
Owszem, te hasla konserwatywne PiSu, tolerancji SLD trafiaja do mlodych, nigdzie nie kwestionowalem tego. (Chociaz z tym SLD to raczej bylbym w ocenie ostrozny, ta partia to nadal domena starszych zwolennikow powrotu PRL.) W koncu te partie zdobyly o wiele wiecej glosow

Pisalem jedynie o grupie, do ktorej trafil Korwin Mikke, starajas sie ja scharakteryzowac.
Cytuj:
Natomiast PO stworzyla wizerunek, jakoby tylko ona byla partia dla "ąę" inteligentow, jednoczesnie przyprawiajac przyslowiowa gebe wszystkim innym. Przez to osoby niezorientowane w polityce glosuja na nich, bo prezentuja sie najladniej/najkorzystniej.
|
Na tym polityka w naszym kraju niestety sie opiera - na teatrzyku, stwarzaniu wizerunku, zamiast na realnych dzialaniach. Ale tak naprawde nie tym PO wygrywa. PIS robi w zasadzie cala robote za nich, gustujac w tworzeniu sekty, walczac o krzyze i prowadzac teatrzyk sugerowanych zamachow, placzu nad trumnami i wystawiajac jako twarz oderwanego od jakiejkowiek rzeczywistosci Kaczynskiego i jego przydupasow. Wyborcy PO nie glosuja na PO, tylko przeciwko PIS, jako ze PO jest lansowane jako jedyna realna alternatywa dla zdewocialej sekty Kaczynskiego.