Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
@Ashlon: Pompki
|
Ok, jest odpowiednik wyciskania sztangi na plasko, moze tez byc wyciskanie na skosie. Ale:
a) nie masz mozliwosci regulacji obciazenia
b) jak szybko znudzi ci sie robienie tego samego cwiczenia?
Podsumowujac - dobre to dla tych, ktorzy z wysilkiem robia 10 pompek.
Chyba jedyna partia, ktora mozna porzadnie zrobic w domu. Przy czym mozna tylko rzezbic i/lub budowac wytrzymalosc, sily i objetosci miesni brzucha w domu nie zrobisz.
Cytuj:
drążek można robić w domu i daje to niezłe efekty.
|
Podobnie jak w przypadku pompek - masz dwa (ostatecznie trzy) warianty cwiczen na drazku. Brak mozliwosci regulacji obciazenia. Robienie bardziej wyszukanych cwiczen (coby w monotonie nie wpasc) - niemozliwe.
A teraz zapytam - gdzie nogi (uda, tyly ud, posladki, lydki), porzadnie robione plecy (m.in prostowniki - ktore da sie zrobic nie tylko martwym ciagiem), kaptury, porzadnie zrobiona klatka piersiowa?
Cytuj:
Triceps również można fajnie wytrenować posiadając jedynie hantle.
|
Z tym sie czesciowo zgodze - ale tylko z tego powodu, ze i triceps, i biceps nie maja zbyt roznorodnych cwiczen. Ale, jak sam napisales, trzeba miec hantle. Wiec juz jakis wklad trzeba wlozyc.
Cytuj:
Liczy się systematyczność i dobra dieta Dlatego nie rozumiem stwierdzenia "jesli nie planujesz chodzic na silownie, to sobie odpusc trening domowy".
|
Sam przez pewien czas cwiczylem w domu i stad wyciagam takie wnioski. Dobrze, ze mialem w domu pozyczone 4 talerze po 10kg, a raz w tygodniu moglem chodzic do kolegi, ktory na strychu mial laweczke. Gdyby nie to, to musialbym wydac (najtansze ceny na allegro, ktore znalazly sie na gorze listy):
a) okolo 300zl (+- 20zl) na te 4 talerze - wraz z kurierem
b) okolo 40zl - za gryfy do hantli
c) okolo 200zl wraz z kurierem za kilka talerzykow o ciezarze 1.5kg, 2.5kg, 5kg.
c) okolo 60zl za gryf mocnolamany i/lub okolo 100zl za gryf prosty
d) od 200zl za mocno sfatygowana lawke do cwiczen (lub ok 500zl za nowke sredniej jakosci)
Zakladajac oczywiscie, ze ktos ma miejsce, by taki sprzet rozstawic. Wtedy juz mozna powiedziec, ze cwiczenie w domu ma jakis sens. Nie wspominajac juz o tym, ze popularny jest syndrom "nie musze isc na silownie, sprzet mam w domu, wiec zaczne cwiczyc zaraz-za 1h-za 2h-jutro".
W przeciwnym wypadku, jak juz wspomnialem, szkoda czasu i wysilku.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch
Lepiej się ruszać w domu, choćby i z marnymi efektami, niż nie ruszać się wcale
|
Dlatego tez te marne efekty nie przekladaja sie na czas i wysilek poswiecony na cwiczenie w domu. Masy miesniowej nie wyrobisz, sily tez nie, z wytrzymaloscia srednio, wyrzezbic nic nie wyrzezbisz - bo musisz miec mase. Moze po to, zeby "sie poruszac" i/lub schudnac? To juz lepiej pojezdzic sobie na rowerze, czy pospacerowac po dworze te 1-2h z dziewczyna/znajomymi.