Cytuj:
|
Chyba nie rozumiesz pojęcia "wymiar". Nie ma czegoś takiego, jak "inny wymiar", co najwyżej wszechświat równoległy, a czarne dziury "przejściami" są tylko w tanim SF.
|
A ciemu tak sądzisz? Czyżbym przegapił jakąś ekspedycję która wróciła z czarnej dziury ostatnimi czasy? Te tanie SF bardzo często okazują się dość trafne w przewidywaniach.
Cytuj:
|
Myślę, że Cocojumbo chodziło raczej o wydostanie się z dziury zachowując swoją integralność, co jest niemożliwe.
|
Jest możliwe. Ale czy prawdopodobne? W teorii da radę zapchać czarną dziurę.
Cytuj:
|
Zniszczę Ci to światełko w tunelu informując, że i tak czekają nas dwa scenariusze - zapadnięcie się wszechświata do punktu lub - bardziej prawdopodobne - ciągłe jego rozszerzanie powodujące rozrzedzenie energii. Niezależnie od tego, czy wpadniemy na czarną dziurę, czy nie, przyjdzie moment, gdy we wszechświecie będzie zbyt ciemno i zbyt zimno, żebyśmy mogli żyć ; )
|
Jest jeszcze trzecia opcja. Wszystko się zastopuje. Wszystko zależy od stałej kosmolognicznej bodajże. Tyle, że cała ta teoria (bo to teorią było i jest) nie za bardzo współgrała z czarną materią która ostatnio jest w modzie. Więc tak naprawdę we will see.
Cytuj:
|
Pytanie, co to znaczy "rosnąć". Horyzont zdarzeń dziury pochłaniającej materię oczywiście rośnie, lecz pod horyzontem nie wiadomo, co się dzieje. Łatwo policzyć, że jeśli materia czarnej dziury nie jest skompresowana do punktu, a wypełnia całą przestrzeń pod horyzontem, mogłyby istnieć dziury... mniej gęste od wody, za to oczywiście ogromne ; )
|
Materia? A co ona ma do rzeczy? Informacja o to to to i tym się tam będziemy zajmować
