Thero, znaczy wiesz, rap to jest głównie zajawka i nikt nigdy Cię jej nie nauczy. Właściwie jest garstka polskich raperów, których do dzisiaj słucham i robię to głównie z sentymentu, dlatego nie wytłumaczę Ci, że na przykład
to jest kozackie, bo też znam na pamięć Reasonable Doubt i przeżywałem to samo co ten raper. Albo
tutaj. Znam ten kawałek od jakichś trzech lat, do dzisiaj czuję to samo co za pierwszym odsłuchem, do dzisiaj przelatuje mi całe życie przed oczami gdy wrzucam to na słuchawki, do dzisiaj kojarzy mi się z szybą w autobusie i to nie przez przypadek bo wiele osób ma podobne zdanie o tamtym Pezecie a właściwie Noonie, Klasyczna i Poważna mają wielką umiejętność zabierania Cię w wehikuł czasu, ale właśnie nie było Cię tam ze mną a to się nigdy już nie zdarzy, proste. To samo
tutaj, w ogóle nazwij mnie pizdą, ale przy połowie tych kawałków mam do dzisiaj łzy w oczach.
Albo to, Procentee ogólnie kozacki nie jest, ale zabij mnie jeżeli ten kawałek nie dajesz się ponieść marzycielstwu tego kawałka. Wankej -
zimny prysznic potem/dosłownie nie chcesz atakować wszystkich potem. Podwójny + dwuznaczność, masz takie zabiegi w tym gatunku muzycznym, którego słuchasz?.
To sztuka walki czy widowisko jak capoeira/szukasz partii czy mimo wszystko partnera - sześciokrotny, słabo?
Albo to czy
to - nie wmówisz mi, że to nie są kozackie przemyślenia w zajebistej formie. I ogólnie to możesz mi wytłumaczyć
te zwrotki jak jesteś takimi ponad