Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gangrel
Druga gra mnie przeświadczyła, że nie zawsze kiepski start warunkuje wynik. Grałem Annie na midzie, mój team zebrał już baty(10-0), ale potem zaczołem fragować i mimo że w killach przegraliśmy, to mimo wszystko wygrana jest.
|
O kurde byłeś ze mną w timie? : D. Dzisiaj miałem grę gdzie przegrywaliśmy ~ 2:14, ale w końcu szala przeważyła się na naszą korzyść
