Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
W Docie, czyli grze, z której wywodzi się LoL istnieje możliwość zabijania własnych jednostek jeżeli mają mniej niż 50% (chyba) hp. Dzięki temu przeciwnik otrzymuje mniej expa, i oczywiście nie ma kasy z dobicia creepa. Trochę bardziej skillowe niż w LoLu.
BTW. Zagrałem drugą grę Tryndamerem i znowu win. Tym razem przeciwnicy mogli wygrać, bo jakiś noob na drugiej linii ich spasł. Na szczęście oprócz dobrej farmy oponenci nie mieli niczego (szczególnie mózgu) i jak sobie radośnie zabijali mi kolegów z drużyny na midzie to my spushowalismy im top i bot 
|
To jest właśnie fajnie, grałem w dota i to było jedno z najbardziej wkurzających zagrań (mowa o zabijaniu creepów). Eliminując to, teraz każdy ma równe szanse.