Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Jeśli ktoś mi przeszkadzał w robieniu questa to najcześciej to był aluch.
A jeśli tą postać levelowałem na serwerze PvP to... hyhyhyhy
Gówno prawda.
Mój znajomy, miał rogala Khorne w podstawce. Nie było osoby ze światka pvp, która go nie znała. Po stronie aluchów to dochodziło do (wręcz komediowych sytuacji), że jeśli zauważali, że ten wchodzi w stealtha, to zaczynali biec we wszystkie strony, ale nie tam.
Druga sytuacja - już Wrath of the Lich king, realm sunstrider. Aluchowy nelf druid, miał ponad 100k HK (i tytuł of the alliance). Ledwo się przeniosłem na serw i zacząłem grać pvp, to o nim usłyszałem. Choć to już były battlegroupy, więc jest kilka serwerów i niby ciężej się wybić. Ale on nie miał z tym problemów.
Więc bez pitu pitu mi, że się nie da. Ta gra ma nieporównywalnie większą społeczność, dlatego jest trudniej się wybić niż w Tibii. Ale to bynajmniej nie znaczy, że się nie da. Wszystko się da. Tylko trzeba się za to zabrać porządnie.
|
Tak masz racje wow posiada większą społeczność. Ale z perspektywy gildia i korzysci finansowe jakie płyną z zabicia kogoś?
Takowych nie ma
Bo co mnie interesuje konflikt wirtualny horda v alianci. Bardziej realny konflikt dotyczył by dwóch stron jak np dwie gildie które mają powód do wojny.
Grałem 5 lat na danubi w tibi. Jak dla mnie wow pod kątem pvp nie ma sensu ( nie mam powodu by kogoś zabic)
Gra jest tylko nastawiona na jeden konflikt stworzony przez producenta.