A to ciekawe. Petelicki twierdzi że to rząd tuska jest odpowiedzialny za katastrofę casy. O ile pamiętam katastrofa casy to poczatek 2008 a Tuskinio jest premierem od końca 2007 (wujek google podpowiada odpowiednio styczeń 2008 i listopad 2007). No ładnie ładnie pan Petelicki PR tworzy.
Poza tym, świetny wywiad. Bardzo ładnie wypunktowane błędy ekipy rządzącej. Jedyne co mnie smuci to ostateczny wniosek że nieważne kto by organizował lot PiS czy PO, byłby taki sam burdel.
Natomiast nie zgadzam się z konkluzją. Postawić przed trybunałem? Z jakiej przyczyny? Czyżby to Tusk z Klichem rozpylali mgłę? Rozumiem niedociągnięcia, bałagan, burdel i rozpierducha, ale trybunał? Pan Petelicki w wywiadzie (czy to sam z siebie, czy to z przyczyn osoby prowadzącej wywiad) wskazuje jednogłośnie winnego (Tusk) i od razu wymierza karę. I tu moje pytanie bo z jednej strony znowu rozmywa się odpowiedzialność wszyscy są winni czyli nikt, a przecież ktoś musi, prawda? Tylko czy należy od razu strzelać tak wysoko? Tusk nie był osobą przygotowującą ten lot, po drodze było mnóstwo ludzi którzy o czymś decydowali, każdy z nich mógł zatrzymać, przekierować Tupolewa. Jednak tak się nie stało. W mojej opini możemy sobie gdybać i wróżyć z fusów, ale nie możemy ferrować wyroków na podstawie twierdzenia co by było gdyby.
__________________
Rogue 80
Ostatnio edytowany przez ponczus - 11-04-2011 o 01:00.
|