Ja tak nie mam, bo Cassiopei nie widuję nigdy, a jak już jest, to ssie po całości. Jak gram Eve, to zazwyczaj ją zjadam, ale to tylko przez build - biedula składa się na AP i się dziwi, że jest gorsza. A na przykład jak grałem Ashe, zobaczyłem raz w przeciwnym teamie Ashe ze skinem, pomyślałem "o, pewnie pro, będzie ciężko". A ssała tak, że głowa boli.
|