Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
Widzisz, są trzy rodzaje maturzystów:
-ci, którzy się nie uczą i zdają dobrze (np. ja)
|
To też niekoniecznie zależy od predyspozycji, ale od przygotowania szkolnego. Gdybym miał dobre przygotowanie w szkole, np z biologii, to też bym się praktycznie nie uczył do matury. A że miałem beznadziejne, w rok musiałem sam przerobić cały materiał dla rozszerzenia, zaczynając właściwie od zera, a biologia jest dosyć obszernym przedmiotem, to i sporo czasu to zajęło. Myślę, że nie mając w szkole praktycznie w ogóle tej matmy czy fizyki i nie ucząc się jej samemu nie uzyskałbyś wysokiego wyniku, to logiczne.
Generalnie, jeśli komuś zależy żeby zdać pisemne naprawdę dobrze (ponad 80% z rozszerzenia), to niestety, jeśli nie miał dobrego przygotowania w szkole, to musi trochę zakuwać. Ja na swoje studia potrzebuje 4 rozszerzenia na około 70-80% każde, więc i praca była ciężka. Choć naukę polskiego i angielskiego mogłem sobie odpuścić, bo miałem właśnie świetne przygotowanie. Także,
kołbaś, zrozum, może Ty nie musisz uzyskać wygórowanego wyniku, ale są tacy, co postawili sobie poprzeczkę wysoko i chcąc nie chcąc, muszą poświęcić sporo czasu, by cel swój osiągnąć.