Nie ma to jak hipokryzja, nie? O*******asz go przez ostatnie pare postów za to, że nie umie grać (bo nie wie gdzie expić). Fakt, nie musiał zakładać nowego tematu, ale po co go drążyć skoro się jest do niego nastawionym "anty" i "przeciw"?
Nie miałem namyśli tego, że "uprawiasz" politykę (widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem), chodziło mi o to, że walisz kiepskie żarty dotyczące polityków - to jest mieszanie, nie "uprawianie", rozróżniaj pojęcia. Pełna zgoda, że wrzuciłem parę linijek tekstu więcej na temat Kaczyńskiego - ale to dowód na to, że stać mnie na więcej niż palnięcie zupełnie niepotrzebnej głupoty politycznej w temacie

. Co do rozpędzania i wykolejenia - tymi słowami pokazałeś, że nie wiesz co piszesz ;]
Również to jest ostatni mój post teraz, w przeciwnym razie temat nigdy nie zostanie zamknięty, z powodu niepotrzebnego gadania.