Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Litawor
|
Jak można do kosztów kary śmierci wliczać wynagrodzenia dla ławników a nawet dla adwokatów (!) i inne koszty procesowe? Jak zniosą karę śmierci, to obrońcy będą brać mniej, a przysięgli nie będą potrzebni?
I dalej, autor argumentuje, że skazany pewnie starałby się wyczerpać całą drogę sądową. A gdyby dostał dożywocie, tak by nie było? Grzecznie przesiedziałby resztę życia w więzieniu?
Mocno podważa to wiarygodność artykułu.
Ok, w przypadku bohatera artykułu kolejny proces nie ma większego sensu, bo i tak dostał on już dożywocie, ale ile jest takich spraw? Przecież jak ktoś siedzi już w więzieniu, to zwykle nie ma szansy na popełnianie dalszych przestępstw. Musiałby być sądzony za coś, co wyszło na światło dzienne już po jego skazaniu, a na to szanse są raczej małe.