Nie ma to jak dostać na ranku drużynę, w której jestem last pickiem i mam 300~ elo mniej niż pierwszy pick. Jeszcze lepiej, kiedy 4 pick, zamiast wziąć Caitlyn, dostaje random Heimera, bo mu się myszka zacięła.
Jeszcze lepiej, kiedy ten random Heimer kończy grę bez śmierci i skazany na porażkę zespół odnosi cudne zwycięstwo.
A tak w ogóle, to naliczanie elo jest debilne - w momencie, kiedy odnoszę zwycięstwo nad ludźmi z przedziału 1700-1900 mając 1600 powinienem dostać "trochę" więcej niż klasyczne +13.
__________________
Ooh to be a Gooner.
|