[oskaruniu]

Historia oparta na faktach (w kilku procetach), ta historia nie jest prowokacja a rowniez nikogo nie oskarzam o spisek, to zwykla teoria ktora ma zachecic do dyskusji, a rowniez pchnac ten temat troszeczke dalej.

Pewnego dnia pewien gracz po nieustannych poszukiwaniach spike sworda (bicie mino na wiezy z firsta itp.), w koncu odnalazl go, stwierdzil "co z tego, ze lepsze hity bede nawalal, niewarto go tez sprzedawac, bo co mi przyjdzie z tych fikcyjnych pieniedzy, tak wiec sprobuje zdobyc slawe dzieki niemu". nasz mlody bochater zaczol sie chwalic spike swordem na wszystkie strony, gdy tysiace ludzi walilo drzwiami i oknami z zazdrosci, im ocza ujawil sie gm (czy tam cm), otuz gm'i (czy tam ktos inny od cipu) mieli pilnowac spokoju w wioskach, i tego aby spike sworda nie trafil w niepowolane rece (chodzi tu o milczenie posiadaczy spike sworda aby quest nie byl powszechnie znany (chociaz pewnie i tak jest zmieniany co update (o ile quest istnieje))), "jego posiadacz nie byl niczego winny (chyba,ze gm mu powiedzial "nie mow nikomu inaczej odbiore spike sworda"), wiec nie moge go ukarac.(banem)" powiedział gm,(moglo by byc glosno o usunieciu konta jesli by to gm zrobil (w koncu za co?)) tak wiec odebral mu miecz (moze mu go oddal ostrzegajac i mowiac , ze ma nikomu go nie pokazywac) ale sprawa byla nadal nie wyjasniona, tak wiec gm ktory mial zaufanego czlowieka powiedzial mu "powiedz, ze ss'a dalas mu w ramach przyjazni i tam jeszcze kilka itemek."(ktorych nikt nie widzial, dziwne, ze chwalil sie tylko ss'sem), ten czlowiek tak uczynil, gdy ludzie pytaja go
"jakie itemy jeszcze zgarnelas z maina?" wymieniajac dodaje:"i jeszcze kilka zeczy ale kto by je tam spamietal" (kazdemu moze sie zapomninec o itemach, ktore wstrzasnely swiatem tibi).

KONIEC