Po 1. Ja osobiście nie wierzę w to, że jeszcze istnieją nieodkryte questy na Rookgaardzie.
Po 2. Jeśli już chcecie się bawić w dochodzenia, to pamiętajcie: nie wszystkie wydarzenia, powiązania są planowane i przemyślane. Tibia to nie świat realny, w którym wszystko ma jakiś swój początek. W Tibii potwory się tworzy i nie zawsze wiadomo, jak został stworzony, kto jest "matką" i "ojcem", jakie mają znaczenie w tibijskim świecie, może są zwykłym expem.
Po 3. Nie twórzcie pytań, na które z góry wiadomo, że nie ma na nie stuprocentowej odpowiedzi, a tylko domysły. W taki sposób mamy tylko dużo "otwartych" przemyśleń, w których sami się gubimy.
Po 4. Taka rada ode mnie: Starajcie się poznać tok myślenia autora. Przeanalizujcie to, co macie. Poczytajcie sobie informacje o questach, przeanalizujcie je sobie. Podobno questman Cipsoftu bierze pomysły z lektur, filmów i innych realnych zdarzeń.
Po 5. Jak najdzie mnie ochota to przysiądę i pogłówkuję.
...byle do przodu.
