Zobacz pojedynczy post
stary 18-08-2011, 15:06   #44
Kileros fire'son
Użytkownik Forum
 
Kileros fire'son's Avatar
 
Data dołączenia: 31 10 2005
Lokacja: Wodzisław Śląski.

Posty: 413
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Elder Druid
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez owulacja Pokaż post
Może to co napisze nie będzie nikogo interesować ale..
Przypadkowo w sieci trafiłem na ten temat i po przeczytaniu wszystkich postów, po prostu muszę zabrać głos , w tym celu stworzyłem konto - dodam że nie gram w tibie od 2 lat.

Z większości wypowiedzi wynika, że Tibia traci graczy z powodu utraty klimatu i podpisuje się pod tym rękami i nogami. Do dziś pamiętam jak zacząłem grać w tibie (7.6) na Ruberze, i ludzie naprawdę lali na lvl. Mieliśmy świetną guildie która nie robiła nic poza staniem całymi dniami pod GH, rozmowami, kupowaniem nowych mebli do GH i botowaniu uh makerów. Tak jak jeden z kolegów 'wyżej' napisał, wtedy nikomu to nie przeszkadzało, że ktoś miał UHmakera, wpadało z tego trochę grosza dodatkowo. Ja i większość kumpli mieliśmy po 1 uh makerze i to w zupełności wystarczało żeby opłacić GH - Suntower chyba się nazywał - i podróżować miedzy miastami. Pamiętam że wtedy członkowie guildi mieli pacc i potrafiliśmy przez 90 dni pacca nie wbić lvl, a każdy wiedział że jeśli pójdzie pod gh ktoś tam będzie zawsze stał i będzie można pogadać. Zwiedzanie nowych miejsc, i nowych miast było nielada zabawą kiedy szło się ekipką, a gpsem była mapka z Tibia.pl właśnie.

Ciężko jest mi tak naprawdę oddać uczucia które przywołują te wspomnienia.
Mam jedno pytanko, czy obecnie jest jakiś ots który jest stabilny i gracie tam zamiast siedzieć na obecnej tibii?

Pozdrawiam wszystkich starych wyjadaczy !

Racja! Siedziało się całymi dniami pod GH, o lvlu się nie myślało, robiło się runy, czasami jakiś wypad za miasto ;D expiło się na larvach albo rotach ze skull staffem, lub tez na scarabach z monkami, na smoki chodziło się w 3 (i to 40 lvlami). Albo idąc do Venore, też postrach, czy po drodze ktoś nie polurował GS'ów. ;D Wczoraj robiąc porządki w szufladach, znalazlem RK do Palka na Candii, którym nie grałem 2 lata (właściwie to tyle również w Tibię nie grałem), odzyskałem, zalogowałem się z czystej ciekawości i naprawdę nie wiedziałem co robić.
Kileros fire'son jest offline   Odpowiedz z Cytatem