Teraz mala zmiana tematu - w wojewodztwie podlaskim zapewne jakas grupa nacjonalistyczna zamalowala litewskie napisy oraz litewska tablice pamiatkowa. Zaraz sie podniosl krzyk na Litwie, na czele z glosem tamtejszego premiera, ze jest to wrogosc wobec Litwy. Ja sie pytam - gdzie jest nasz szef MSZ, ktory wspomnialby, ze na Litwie ostatnio nie zamalowywano, ale wrecz zakazano odgornie stosowania dwujezycznych (tj. litewskich i polskich) tablic?
@edit: odnosnie artykulu - niezaleznie od tego, ile psow mozna wieszac na liberalizmie, niezaprzeczalna prawda jest, ze odejscie od jego tez powoduje - szybszy lub wolniejszy - upadek panstwa. Widac to nie tylko teraz, ale przyklady z historii mozna mnozyc.
__________________
Nieaktywny.
Ostatnio edytowany przez Ashlon - 23-08-2011 o 20:27.
|