Ogolnie z twoim postem sie zgodze, ale z tym :
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ponczus
(w oparciu o węgiel/gaz łupkowy) który ma pracować na emerytury/renty osób aktualnie pobierających świadczenie, do tego % z prywatyzacji.
|
niestety nie. Jest to najgorsza z mozliwych opcji wykorzystania pieniedzy za gaz lupkowy - jesli on w ogole bedzie i bedzie oplacalny w wydobyciu. Jesli jednak sie okaze, ze mamy go w brud i mozna go wydobywac, to bron Boze nie mozna dopuscic do tego, zeby fundusze w ten sposob uzyskane zostaly w prosty sposob przezarte. Jakis niewielki procent - ok. Ale wieksza ich czesc powinna isc na rozwoj, a najlepiej wprowadzanie innowacji do gospodarki. W inny wypadku za x lat okaze sie, ze pieniadze byly, ale sie zmyly, nic po tym nie mamy, a ludzie sa przyzwyczajeni do wysokiego standardu emerytalnego, ktorego nijak nie bedzie mozna zapewnic niz w ten sposob. "Miales chamie zloty rog, pozostal ci ino sznur".
Z podobnym problemem bedzie borykala sie niedlugo Rosja, ktora stoi na gazie i ropie. Niestety, wraz z wydobyciem (zloza nie sa nieskonczone), jak i postepem technologii (maszyny beda szly albo w strone gazu, albo - co najbardziej prawdopodobne - wodoru) zrodlo to zacznie wysychac. Nie wspominajac juz o tym, ze okolo 60% sieci przesylowych gazu jest w stanie tak oplakanym, ze koszt ich renowacji bedzie sie rownal praktycznie budowie nowych. A pieniadze zostaly przezarte, gospodarka jest niekonkurencyjna w innych dziedzinach...