Podoba mi się w dominionie, że ani przez chwilę nie można być pewnym zwycięstwa. Przed chwilą miałem grę, w której mój team zaczął koszmarnie, przeciwnicy odskoczyli nam na prawie 150 pkt. Raz się zagapili jak mieliśmy jakieś 40pkt i porozbiegali, zdobyliśmy 4 turrenty, trochę tak potrzymaliśmy i był win
