Zobacz pojedynczy post
stary 03-10-2011, 14:55   #1310
Voon
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 26 07 2006

Posty: 1,303
Voon ma numer GG 1528304
Domyślny

"To ile tak naprawde placisz bardzo rozni sie miedzy ludzmi. Twoje 40% mozna uznac za najwyzsza mozliwa. A nie zapominajmy jeszcze o premiach."

- Nie zapominajmy też o innych podatkach. To 40% to dość przeciętny haracz.



"Hehe. Tez cie wysle na Sahare z dwoma ziarenkami i motyka i powiem, radz sobie. Tak robilo ZSRR w czasach zaludniania terenow kolo Chin."

- Widzisz różnice między wysyłaniem kogoś na Saharę przymusowo a niepomaganiem ludziom którzy sobie na tę Saharę poszli i mogą wrócić?



"No wiec czekam na te przeksztalcenia. Dalej, zapodaj pomysl ktory bylby w stanie zreformowac/przeksztalcic ZUS i zarazem nikogo nie oszukac."

- Ograniczyć biurokrację, sprzedać prawie wszystkie nieruchomości, uprościć procedury, umorzyć składki ludzi którzy pracują x lat (maksymalnie 10? Zależnie od ilości pracujących, nie mam dokładnych danych) a wypłacać należności tym, którzy już je pobierają, zasilać fundusz pieniędzmi z prywatyzacji i obciążyć majątkowo tych, którzy podejmowali niekorzystne decyzje.



"Lub wszystko stacic."

- Patrz, zupełnie jak ZUS! Tylko, że nieprzymusowo a ewentualny zysk większy. Cuda, panie, cuda...



"I od tego trzeba by zaczac. Powoli odcinac ZUSkowi raczki i nozki, az w koncu bedzie mozliwosc go w miare delikatnie zlikwidowac wstawiajac lepsza alternatywe."

- Oczywiście najlepszą alternatywą będą dobrowolne ubezpieczenia prywatne, bo nie obciążają tych, którzy ubezpieczeni nie są.



"Pracowales kiedys? Po pierwsze, w wielu firmach Azjatyckich WSZYSCY sa nadzwyczaj pracowici i ambitni, a i tak tylko kilku dostanie awans. W Polsce awans dostaja glowni ci co liza wiecej dupy, niz ci co sa pracowici. Tru story."

- Oczywiście nie będę sprzeczał się z twoim doświadczeniem w firmach azjatyckich, bo z takimi kontaktu nie mam, ale w polskich realiach wygląda to trochę inaczej. I nie, nie pracowałem w korporacji. A w firmach małych nie istnieje zazwyczaj pojęcia awans. Jest to raczej premia lub podwyżka.



"I wlasnie taki system gospodarki plac dzialal przez lata w Grecji. Patrz jak im to na dobre wyszlo, zycie ponad swoje mozliwosci itd. Prawda jest taka, ze turk ma jedzenie zwyczajnie zbyt drogie, i cie nie stac, i tyle. (A ten turk i tak wiekszosc tej kasy wysle rodzinie do Turcji, wiec pieniadze wyplywaja z kraju)."

- Nie. W Grecji było za dużo państwa i lenistwo. I nikt nie mówi o życiu ponad stan tylko możliwości swobodnej wymiany dóbr. Gdyby turek miał jedzenie zbyt drogie to w normalnym kraju ktoś obok założyłby tańszą budę (bo nie czekałby na milion pozwoleń). Stałoby się tak też nawet w przypadku istnienia pozwoleń, ale tak nie jest, więc widocznie jedzenie od turka jest na racjonalnym poziomie cenowym. Pieniądze może wypłyną poza kraj, ale pieniądz z definicji ma reprezentować jakąś wartość, która zostaje w kraju. Nieważne, czy jest to samochód, złoto, czy mój pełen brzuch.
Polecam "Przeklęty pieniądz" Bastiata.



"Dawanie kasy ludziom na wydatki nie jest zbalansowanym systemem ekonomicznym."

- Aż musiałem dać to na osobny cytat. To jest najgłupsze zdanie tej wypowiedzi.
Jakie dawanie?! Raczej oddawanie, bo ktoś tę kasę zabrał w podatkach. A jeśli ludzie mają pieniądze na realizację własnych potrzeb to jest to zły system ekonomiczny? To jaki wg Ciebie jest cel gospodarki?



"I niejeden siegal by do nich co miesiac. I w koncu nic by nie uzbieral."

- "Nie sięgałby i by uzbierał". Słowo przeciw słowu. Opierasz swoje na czymś? Bo ja swoje na instynkcie przetrwania człowieka, który rozumie, że kiedyś przyjdzie zima jego życia i musi na ten okres zgromadzić zapasy.



2) Panstwo (wiez mi ze na arenie miedzynarodowej, takie rzeczy jak dbanie o swoj lud jest badane i obserwowane. Kraje ktore tego nie robia sa uwazane za biedne i gorsze. Jest to prestiz bycia krajem Europejskim, i krajem rozwinietym)
3) Inne panstwa (powiem tobie ze inne panstwa, zwlaszcza te graniczace z twoim, badzo sie martwia, kiedy biedni bezdomni umierajacy emeryci bez emerytury pakuja im sie do kraju by zdechnac. Do tego kraje "rozwiniete" maja taki dosyc nagminnie wymuszany kregoslup moralny. Nie podobalo im sie to co rzad Syrii robi swej ludnosci. W sumie wiele rzeczy im sie nie podoba, i czesto o tym pieprza. Mozesz miec to w dupie, ale koniec koncow to oni dyktuja warunki.)


- To już wprawdzie nie było odpowiedzią do mnie, jak i poprzedni cytat, ale co mi tam:
ad.2) Kraj który nie dba o obywateli jest biedny i gorszy? Gorszy dla kogo? Ja myślałem, że gorszy jest ten kraj, w którym jest niewola. I co to znaczy biedny kraj? Państwo, które nie ma kasy? Czy obywatele bez kasy? Bo wg Ciebie to to pierwsze, państwo nie ma kasy więc nie dba.
ad.3) Inne kraje pieprzą o biednych ludziach tylko wtedy, gdy mają w tym interes. Syria ma ropę, można pobiadolić, libijska ropa - o jaki terror w kraju. Rzezie w Afryce czy hiperinflacja w Zimbabwe? Co? Gdzie?
Voon jest offline   Odpowiedz z Cytatem