"Tak, zlikwidujmy wojsko, sluzbe zdrowia, edukacje publiczna, i rowniez caly rzad, bo w koncu na oplacanie politykow pieniadze z podatkow tez ida.
Juz za przeproszeniem takie plasy pierdolisz, ze nie wiem czy o tym dalej dyskutowac czy to zostawic bez odpowiedzi.
Zrobmy tak jak chcial Kononowicz. Zeby nie bylo niczego."
- To nie dyskutuj, nie ma przymusu.
Owszem, uważam, że
państwowa służba zdrowia, jak i edukacja, jest niepotrzebna. Tak samo, jak politycy na etacie w sejmie. Pełnienie takiej funkcji powinno być zaszczytem, a nie zajęciem zarobkowym.
I nie wiem, jak można być tam przywiązany do instytucji państwa. Wyprany móżdżek? No bo jak by to było, gdyby na wszystkim nie trzymało ręki państwo, nie?
"I owszem. To wprawdzie moje zdanie, ale ze wszelkich badan wynika ze rownosc spoleczna i brak glebokich podzialow na klasy znacznie poprawia radosc zycia ludnosci, tak tej biedniejszej jak i bogatszej."
- Ha ha. Jak bogatemu (czy komukolwiek innemu) zabiorą spory kawałek pensji obniżając zdolność nabywczą i dadzą bezrobotnemu arabowi to taka osoba na pewno promieniuje ze szczęścia. Aż dziwne, że komunizmy upadają a socjalizmy bankrutują. Szczęśliwy lud nie chce pracować ku idei wiecznego szczęścia?
"Choc mowiac o spleczenstwie stabilnym ekonomicznie chodzilo mi bardziej o systemy ustawodawcze panstwa, ktore maja za zadanie utrudniac monopol rynku jak i wplywac na import/eksport dobr. Gdyby nie doplaty dla rolnikow wszyscy juz dawno by zbankrutowali, bo zaraniczne zarcie jest tansze. Z tym ze jesli pozwolisz, jako glowa kraju, zeby 100% zywnosci byla importowana z zagranicy, to glowy wszystkich krajow uznalyby cie za debila."
- Monopole możliwe są tylko w przypadku istnienia państwa. Sorry mate.
Krajowe mleko nie jest tańsze dzięki dopłatom, bo płacą podatki które idą na dopłaty mogę sobie kupić mleko polskie 'niby tańsze'.
Wolny rynek. Jeśli żywność za granicą jest tańsza to mam naturalne prawo ją kupić. Jeśli będę miał ochotę kupić polską żywność, która będzie jednak droższa, to też moje prawo. Czego nie rozumiesz? Jeśli sprzedawcy nie będą konkurować to nie będzie ani niższych cen, ani lepszej jakości ani żadnego rozwoju.
"Panstwo nie jest, i nie musi byc gwarantem dobrobytu. Ale powinno byc gwarantem rownych mozliwosci i szans na sukces. Twoj problem polega na tym ze nie potrafisz spojzec na problem z perspektywy innego czlowieka.
Bezdomny dzieciak urodzony w takiej Somalii nie ma zbyt wiele opcji. Brak tych "nierentownych" systemow jak ogolna edukacja czy sluzba zdrowia sprawia ze ludzie nie zyja w takich warunkach jakie sobie wypracuja, ale w takich jakie maja szanse sobie wypracowac.
Gdybys tylko byl w stanie pojac ze niejeden biedak bylby w stanie zostac kims, gdyby tylko mial dostep do tych dobr publicznych, ktore ty tak chetnie uznajesz za bezwartosciowe, to wierze ze twoja perspektywa znacznie by na tym zyskala."
- Nie powinno być gwarantem, bo nie potrafi tego zrobić. I potrafię spojrzeć w perspektywy innego człowieka, jedni mają lepiej na start inni gorzej. Dlatego chce zniesienia tych wszystkich barier, które utrudniają start. Oczywiście, że człowiek żyje w takich warunkach, jakie ma szanse wypracować, bo nie żyje wiecznie i nie zawsze podejmuje dobre decyzje. Ale ogólnie rzecz biorą są to warunki te, na które pracuje.
"I zrozumialbys, jakie masz cholerne szczescie, ze urodziles sie w tym panstwie ktore tyle ci daje, tylko za to ze jestes obywatelem."
...I stosuje przymus, i ściąga haracz...
"Wiec mozna powiedziec ze jestes anarchista."
- Nie. Ale jeśli chcesz mnie koniecznie zaszufladkować to raczej sympatyzuje z ruchami libertariańskimi, anarchokapitalistycznymi. Nie wiem, w czym ci to pomoże, bo i tak w pełni nie odda tego, co myślę.
"Moglbys sobie poczytac o tym czy tamtym. W Monaco nie ma podatku dochodowego. Z tym ze kraj nadal utzymuje wiele sluzb publicznych. Robi to legalizujac hazard, i biorac potezny podatek od zyskow z hazardu. Hong-Kong to natomiast strefa zwana "tax heaven"."
- Po prostu nie zrozumiałem, co chciałeś przekazać. Forma przekazu była mało przejrzysta. A o podanych przykładach słyszałem.
"Po pierwsze, "Europa" to generalizowanie. Po drugie, wyraznie widac ze wcale nie maja wszystkiego w dupie. Chocby starania o ustalenie embarga na Syrie, aby wymuszac na tym rzadzie zakonczenie mordowania swojej ludnosci."
- I przyspieszenie procesów demokratyzacji, które to zapewnią łatwiejszy dostęp do ropy.
"Case in point. Kiedy kraj zaczyna dawac duzo, ludzie CHCA tam zyc, wiec sie tam zjezdzaja. Zwykle szkodzi to panstwu jesli trwa dlugo i jest niekontrolowane. Mimo to latwo jest zrozumiec, dlaczego ludzie WOLA mieszkac/zyc w takim kraju a nie swoim. "
- Wolą ŻYĆ w takiej formie, że siedzieć na zasiłku i wydawać cudze pieniądze zamiast uczciwie pracować. Z redystrybucji dochodów kraj się nie rozwija, z niskich podatków i, w efekcie, budowania miejsc pracy tak.
Oczywiście, że wolą tam żyć. W końcu dostają pieniące, nie? Gdybyś zaczął wydawać pieniądze na ulicy też miałbyś dużo 'znajomych'.
"Oszustwa podatkowe i zanizanie dochodow to nie jest argument przeciwko podatkom dochodowym. Tylko argument za dobrymi prawami ktore to utrudniaja lub uniemozliwiaja."
- To jest argument przeciw wysokim, nieracjonalnym podatkom. Gdy kradną to starasz się robić tak, żeby ukradli jak najmniej. Jest wiele legalnych sposobów na to, żeby uniknąć zapłacenia wysokich podatków przez właścicieli firm, nie będzie w stanie zakazać wszystkich.
"Zaglosowalem sobie na PSL."

Skusił Cię ich bogaty program czy wewnętrzna potrzeba utrzymania tych samych, wieloletnich mord przy korycie?
@Ashlon: Temat zbrojeń to długiii temat, ale można kiedyś podyskutować.