Papierosów nie lubię - śmierdzą, podobnie jak i marihuana. Ten powód mi wystarczy, by tego nie zaczynać.
Wiem, co to kofeina. W kawie jest jej mało, jednak w napojach energetycznych jest jej więcej, zwłaszcza w połączeniu z tauryną. Nie wiem ile, akurat skończyłam zapasy

. Jedyne działanie tego typu specyfików w moim przypadku to przyspieszenie działania leków. To jest realne, wyjątkiem nie jestem.
Przykład niestety słaby. Jakby było to takie cudowne lekarstwo to wiele osób by się tym leczyło - albo w krajach, gdzie to jest legalne, albo mając gdzieś przepisy. Jeśli jesteś śmiertelnie chory (rak, sr, aids) to mając możliwości (pieniądze) zrobisz wszystko, by przeżyć, przepisy zaś potraktujesz jak coś zbędnego.