Panowie, co tam narkotyki. Przecież w naszym kraju zadomowiło się większe zuuuuooo - hazard! Pokerzyści biegają po ulicach i mordują niewinnych ludzi, jednoręcy bandyci - jak nazwa wskazuje - napadają przechodniów, a bukmacherzy gwałcą dzieci. To jest prawdziwy problem, z którym dzielnie mierzy się generał Kapica.
Przygody dobrego wojaka Fiskusa podczas wojny z hazardem
I będzie się mierzył pewnie do usranej śmierci, bo żeby zmienić tę chorą ustawę nikt w rządzie nie ma jaj (trzeba by przyznać wówczas, że to bubel nad buble), no i trzeba przecież cały czas pokazywać wyborcom, że walczymy z Mirem, Zbychem i kimś tam jeszcze.