Temat: Manga&Anime
Zobacz pojedynczy post
stary 22-12-2011, 06:04   #15064
Vasth
Użytkownik Forum
 
Vasth's Avatar
 
Data dołączenia: 04 02 2005
Lokacja: Kraków
Wiek: 33

Posty: 847
Stan: Na Emeryturze
Imię: Ruzam
Profesja: Royal Paladin
Świat: Morgana
Poziom: 142
Vasth ma numer GG 1862917
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gangrel Pokaż post
Nijak. Może na ten krakowski w lutym czy kiedy to się tam odbywało się wybiore.
Jak to jest w ogole z tymi konwentami? Co was do tego przyciaga? Juz nie pierwszy raz w swoim miescie mam konwent (nawet w szkolach do ktorych uczeszczalem) ale jakos tak omijam go szerokim lukiem. Byc moze dlatego ze musialbym sie na niego wybrac sam. (Tak, tylko ja z calego mojego towarzystwa ogladam animki xd)

Co do 'ja tam wole bleach czy naruto'
Coz osobiscie uwazam Naruto za ciut lepsze. Tylko prosze wrocmy juz do fabuly po polrocznej przerwie to sie posikam ze szczescia
Bleach juz wrocil ale niestety nie moge sie przyzwyczaic do tych nowych jego mocy. Kurosaki byl dobry jak na*******ał ile wlezie tym mieczem przy czym wlaczała sie muzyczka łoooo uuu jeeee i dorzucal jeszcze hollowifikacje < 3 Tak w ogole nie rozumiem albo przegapilem. Jezeli mozecie to wytlumaczcie dlaczego nie moze uzyc mocy Vizarda? Z tego co wiem to po final getsuga mial stracic tylko moce shinigami. Albo tez cale reiatsu ktore bog wie czym jest. Jezeli reiatsu to sprawa logiczna jest ze hollow zżerał jej w kurwe. Tylko ze teraz odzyskal reiatsu wiec why? Zgniótł by tego chudzielca co teraz jest main czarnym charakterem.

Wracajac do konwentu oraz moim zainteresowaniem do anime. Nie ograniczam sie oczywiscie tylko do tasiemcow. Choc mam na glowie jeszcze One Piece W swojej 'karierze' mam juz dziesiatki anime za soba... Pomyslec ze wszystko zaczelo sie od tego ze kolega zaczął ogladac jakies ninja i wspominal cos ciagle o walce z hokage. (walka oro vs trzeci szmat czas do tylu jakby nie paCZeć ) Ktorego zreszta wymawialem 'HOKEJDŻ' i myslalem o nim jak o jakims bohaterze a nie o statusie. Aktualnie ogladam Mirai Nikki i bardzo brakuje mi tam powagi czy tez realizmu. To nadal jest takie lekkie choc mialo raczej prezentowac horror jakis psychologiczny(?) (poprawcie mnie jesli sie myle). Brakuje mi scen tragicznych z takich hitow jak School Days ktory byl niezlym dramatem oraz niezle rozbijał lub tez legendarny Elfen Lied ktorego pozostawie bez komentarza W Mirai poprostu ketchup sie leje i chuj tam kogo obchodzi reszta. Taka taktyka bylaby dobra ale w Hellsingu, a nie w cukierkowym animku. Do tego opening ktory ma epickie wejscie i po 5 sekundach zmienia sie w opening kojarzacy mi sie z tymi bajkami z fox kids (dzisiejszy jetix)

Wypisalem prawie historie swojego zycia. Coz rzadko sie tu wypowiadam ale czytam na biezaco Byc moze dlatego jak juz pisze to na calego.

Ostatnio edytowany przez Vasth - 22-12-2011 o 06:35.
Vasth jest offline   Odpowiedz z Cytatem