| 
				  
 Tom-- ??Czy ja słyszałem School Days? Przecież to moja ukochana seria, chciałbym oglądać codziennie takie arcydzieła, NOT! RELEASE THE GROCIX! Naprawdę, poza ostatnim odcinkiem SD prezentuje naprawdę marny poziom, zwłaszcza w porównaniu z visual novel. Autorzy próbowali zbyt wiele dróg wpakować i skończyło się fatalnie. Nie mówiąc już o Makoto, jedna z niewielu postaci w anime która aż tak bardzo mnie odrzucała. I zdecydowanie najbardziej znienawidzona przeze mnie postać.
 A visual novel bardzo ciekawe, nawet momentami można Makoto polubić. Nie mówiąc już o "Double strike" jednym z możliwych zakończeń w którym Makoto brzuchaci Kotonohe i Sajonji, mało tego łączą one siły.
 
 Reasumując visualka jest ok, anime niestety ssie.
 
 
 Mirai Nikki, imo najlepsza serio tego sezonu. I wyjątkowo nie tylko ja mam takie zdanie. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę i co ważniejsze trzyma w napięciu. Realizmu, tutaj przyznam rację wiele nie ma, ale też nie można mieć wszystkiego. Taki Death Note z większą ilością graczy i na odrobinę innych zasadach. Więcej niestety napisać bez spoilowania nie  mogę, a nie chce psuć zabawy innym.
 
 
 
 Co do konwentów, po prostu miło spotkać podobnie skrzywionych ludzi. I nie mówię tu o samym fakcie oglądania M&A, bo takich ludzi jest teraz mnóstwo, a przekroczeniu granicy bycia fanem. Po prostu czuje się, że przebywa się w otoczeniu podobnych do siebie osób. I w jakim innym miejscu spotkasz dziesiątki dziewczyn z zettai ryouki klasy B i A? Nigdzie, tylko na konwencie.
 Nie wspominając już o tym, że konwenty to istna kopalnia wiedzy o nowych seriach, ciekawostek o ulubionych anime itd itp
 
 
 Nippah~!
 Corgar Frizz
 |