Największym minusem tej gry jest fakt, że trzeba polegać na swoim teamie. Oczywiście jest to plus, kiedy grasz ze znajomymi, zaufanymi osobami, ale przy losowym doborze graczy jest po prostu masakra. Wczoraj Morgana grająca na midzie, napisała, że jak wtopimy firstblood to idzie afk, zgineła - wtopiła fb i uciekła z gry. Dzisiaj, koleś przed pojawieniem się stworów zostawił mnie na lane, bo jestem Polakiem. Kiedy turret padł - a padł dość szybko bo sam Soną bota nie utrzymam, zwyzywali mnie ; O
I tu się pojawia pytanie, do was - czy na tych wyższych elo, też są takie tardy? Generalnie nie gram rankigowych, ale myślę że jeśli będę miał opcję gry z ludźmi poważniejszymi, to chyba czas zacząć.
|