Myślę, ze nie chodzi tylko o to, ze do Internetu "dobrały" się dzieci, ale wpływ ma też nastawienie starszych użytkowników. Kiedy byli młodsi bossem na podwórku był przepakowany osiłek, który ogrywał sam wszystkich w nogę, trafiał raz na 3 razy do kosza(co dla innych maluchów było szczytem marzeń) i potrafił każdemu założyć chwyt jak się postawił. Gdy trochę podrośli(powiedzmy 16-17 lat) tacy rozrabiacy uzyskali dostęp do Internetu i zaczęli przenosić zachowania z podwórka na chaty, fora itp. I tu spotkał ich zawód. Nie zdobyli szacunku, bo nikt się ich nie bał. Przekonali się, że w Internecie "bossem" jest człowiek inteligentny, cierpliwy i taki, co potrafi pomóc innym. I co taki osiłek robi?? Zaczyna kląć, wyzywać, straszyć. Czyli wszystko by się dalej ośmieszać.
__________________
Poniższe zdanie jest fałszywe
Powyższe zdanie jest prawdziwe.
|