Mi tam obojętne, choć zależy od pór dnia, rano wolę ciepłe mleko, ieczorem zimno. Bardzo ładny poemacit. Um nie iałbyś od polonistki same 6. Ktoś pisał o gaszeniu światła po zamknięciu. Gaśnie, jak miałem 5 lat to weszłem do lodówy i mamam przez przypadem (a może i nie) ją zamknęła. Dzwi sie zamknęły, nastała ciemność. i było zimno jak cholera. Dopiero po 10 minutach wyszęm na powierzchnię (miałem lodówę, którą mozna było otworzyć tylko od zewnątrz, by kurczaki nie pouciekały.
|