ech... cios w pierś zadany japońskiej kulturze i historii... Jeżeli Twoja wiedza bazuje na amerykańskich filmach czy kreskówkach, to racz przeczytać także trochę fachowej literatury, względnie obejrzyj jakies ambitne anime bazujące na p[odobnych klimatach... Swoją drogą Kendo było filozofią życia, istnienia. W realiach Tibii niestety nie da się odtworzyć sukcesywnie (no może tylko w grupie oddanych sprawie przyjaciół) klimatu, jaki nieudolnie starałeś się odtwoerzyć na swoim blogu
Przez grzeczność (zwuaszcza wobec ludzi czułych na wyrazy uznane ogólnie za wulgarne) pozwolę sobie owego projektu nie skomentować dogłębniej, ok? [jako, że należę do wspomnianych "forumowych japończyków" XD]