No wiesz ja miałem innego pecha. Ide sobie drogą z Carlin do Ab jak normalny człowiek. Nagle patrze i widze przed sobą gostka z red hp. Pomyślałem sobie co on tak biegnie na mnie z całej pety, a tu za nim 10 takich samych ludków z łukami i spearami.

Ja dednołem i straciłem wszystko, oprócz naszyjnika i mieczyka
