Gram palkiem... mam 42 sworda... czy ja wiem czy to chybiony pomysl? Trening sword+shielda daje mi to ze nie musze co 3 sekundy latac za nowym potworkiem (tak jest niestety przy treningu spear'ami), trenie sobie fajnie shielda (68.. planuje caly czas wiecej). Dista mam 88 wiec tez nie mam na co narzekac.. tymbardziej ze gram na swiecie non-pvp (Harmonia). Poza tym zawsze moge wziac giant sworda i isc poekspic (+ zdobywanie kasy na bolty) na amazon camp. Moge wziac brighta, masterminda i isc poblokowac kumplom gs'y/guardy/cokolwiek innego zeby sobie poekspili... moge wziac hmm'ki, blokowac gs'y/dl'e samemu ekspiac. Zszedlem nieco na praktyczne uzycie tarczy.. ale jakbym mial shielding trenowac ze spiear'ami mialbym moze z 30-40 max. Nie wydaje mi sie straconym czas przeznaczony na trenienie sworda. Ale z annihilatora i tak planuje wziac present box'a ;]
__________________
"Nie myl nigdy nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
|