Zdecydowenie Druid. Sam niedawno zacząłem grę drutem. Miał to być sorc, ale kumpel przekonał mnie do druciaka. Czemu? Drut jest bardziej do defensywy, co wcale nie oznacza, że jest słaby! Po wejściu na Maina siedziałem w Carlin. Kumpel dał mi parę itemków i wskazówek. Ćwiczyłem głównie w lasach Carlin. Zbierałem fooda i pierwsze punkty expa. Nabiłem 3 mlvl. Byłem dość ostrożny, bo świat na którym zaczynałem to była Infa

ale szybko się przyzwyczaiłem do Elysii. Kiedy okolice Carlin były mi znane postanowiłem przenieść się do AB. (znałem drogę bo na Infie miałem to samo - z Carlin do A

I wspomagany mapą (thx tibia.pl

) wreszcie trafiłem

Idę do dp. Patrzę

DAMN! Szlag by to! Nie wysłałem sobie itemków parcelem. Więc wróciłem, wysłałem (wszystko poza shovelem) i w drogę. Potem miałem trochę zastoju. Siedziałem na Infie, ale kumpla shaczyli ;/ Więc wróciłem na Elkę pa paru dniach. Zacząłem intensywiniej grać. Kiedy brakowało mi 20% do 9 lvlu i wymiotowałem na widok trolli popłynąłem z kumplem na Foldę. Tam dobiłem expa. Zyskałem lite 200gp w gotówce (bez lootowania) i wróciłem do AB. Kupiłem czar na IHy i po 2 dniach zabawy (nie siedzę cały dzień przez brachola) zrobiłem mój pierwszy BP. Sprzedałem go za 1,1k

Potem kumpel pograł mi trochę i kupił c-mace. Znów 2 dni i 2 bp ihów. Teraz wykupiłem go za bp hmmów. Jeżeli zrobisz to samo możesz iść z kumplem na Ghule. BP HMMów powinien starczyć. Na ghulach zdobędziesz całkiem porządnie expa, ale nikt nie mówi, że będzie łatwo. Za to wczoraj przelazłem przez labirynt i zdobyłem obywatelstwo AB

w najbliższej przyszłości kupię czar na HMMy i będę je kuł i expił do 11 lvlu (na przemian z IHami). A na 11lvlu kupuję spell na UH ;D Obecnie mam 9 lvl

i 9,5 Mlvl
