Zobacz pojedynczy post
stary 19-02-2004, 09:24   #1
Lynnlyar
Użytkownik forum
 
Data dołączenia: 07 12 2003

Posty: 3
Lynnlyar ma numer GG 4302652
Domyślny Nieciekawa przygoda.

Juz wiele razy ginalem roznymi postaciami przez zbytnia ciekawosc lub nieznajomosc terenu, jednak moj ostatni zgon mnie troche podlamal...

Moja ostatnia postac to mag (lvl 18-->17, mlvl 23-->22, skills 18/23-->22). Poszedlem sobie do kafejki, aby pograc troche w tibie. Tam niestety musialem od nowa instalowac gre, wiec nie mialem mapki. Zalogowalem sie w okolicach amazonek i 2 godzinki je wybijalem. Zyskalem lvl, mlvl i shielding. Zostalo mi 10 minut czasu, wiec postanowilem wracac. Do Tahis byla dluga droga, szczegolnie ze nie mialem mapki. Klikalem wiec na slepo na czarne tlo mapy. Niestety zle obralem kierunek i wyszedlem troche na polnoc od mostu thais-venore na jakiejs zieleni. Zostalo mi pol minuty, wiec sie wylogowalem.

Mowie sobie: mam pelne zycie, nie ma tu zadnych potworow, wiec nic mi nie bedzie, jak sie tu zaloguje. Dzisiaj przed 9 zalogowalem sie, lecz spotkala mnie przykra niespodzianka... Zalogowalem sie z ok 40 hp, a we mnie walil hunter (skad on sie tam wzial?!). Nawet nie zdazylem puscic sobie uha Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze wylogowalem sie zielony, a zalogowalem czerwony (nie mialem zadnych lagow).

Straty:
1 lvl, 1 mlvl, 1 shielding, p-legs, bp (10 hmmow, ok 400 gp, noz [zawsze uzywam do treningu]), ochota do gry...
Lynnlyar jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.