Wg. mnie JP II przezywa to samo co jezus, teraz jest jego droga krzyzowa, nameczy sie strasznie, by za pare godzin umrzeć ( moze dni), ale zrobil to dla nas, dla naszej wiary, to on nas nauczyl jak wierzyc. To on jest, byl i bedzie glowa kosciola, ktorej polska tak wiele zawdziecza.
Amen.
Edit:
Polin bez przesady, z smierci wielkiego czlowieka, chcesz robic biznes, oczywiscie sa kretyni ktorzy nawet na rtym chca zarobic, ale zrozum, ze to nie jego wina. A jesli ty nie wierzyrz to twoja sprawa, ty nie osmieszaj wiary katolickiej.
__________________
Ostatnio edytowany przez By$iu - 01-04-2005 o 19:54.
|