Ludzie...
Opamiętajcie się troche. Mówicie, że to jest wielka strata dla całego świata. Dla mnie nie jest to wielka strata. Zanim zaczniecie mnie bluzgać przeczytajcie to co mam do powiedzenia.
Po 1 nie macie co płakać, bo przeciesz wasza religia mówi, że po śmierci czeka człowieka szczęście wieczne. Cokolwiek by to miało znaczyć, jest to lepsze niż kilkutygodniowe cierpienie które ten człowiek musiał przeżywać.
Po 2 czemu lamentujecie nad śmiercią jednego człowieka, a nie płaczecie nad dziećmi zabijanymi codziennie w bezsensownych wojnach? Tego uczy wasza religia? Takiego zakłamania? Jeden człowiek który jest jakimś nadczłowiekiem? Zobaczcie jak sami traktujecie innych ludzi, na przykład kloszardów. Tak, w większości z pogardą. I czym ten człowiek różnił się od nich? Tym że jemu w życiu się powiodło, a im nie. Chyba wasz bóg uczy was, że wszyscy jesteście równi. Zastanówcie się. Sami sobie zaprzeczacie.
|