Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Sakazuki
"Nie liczy się wielkość (skilli), tylko jakość (gry)"  Gram dla przyjemności i stanie godzinami/dniami w jednym miejscu tylko po to, by móc pochwalić sie później "mój jest większy" (skill oczywiscie) wcale mnie nie kręci.
Dlatego właśnie moim zdaniem najpierw exp by móc utrzymać sie przy życiu, a dopiero potem trenig by móc imponować laskom przed depo swoimi dużymi skillami i spierać się z kolegami z gildii o to "czyj jest większy" (skill, oczywiście).
Zabawa na pierwszym miejscu, turbohardcore na drugim.
|
A kto nie gra dla przyjemności? Według mnie skile są nie po to żeby się przed kimś chwalić, tylko im większe skile tym mniej czasu się poświęca później na exp, bo można bić mocniejsze stworki a expo leci dużo szybciej. Na początku troche czasu poświęcasz, a potem zyskujesz wiele czasu.
Dobrze jest najpierw wyexpić do 15-20 lvl, a potem zabrać się za trening, więcej capa, można więcej fooda unieść.
Jedni wolą zabawę drudzy twoje turbohardcore czyli Power Gaming.
Ja jeste PG
