Ja tam wolę filozofię Sakazuki'ego, ale nie ze względu na PK tylko na przyjemność z gry. W tym roku czeka mnie egzamin więc chce się do niego jak najlepiej przygotować, więc spędzianie kilku godzin dziennie przed kompem i to w taki sposób odpada. Mam skille knightem 50/48 na 15 lvl i jestem z nich zadowolony, moge spoko pojechac beho, a na silniejsze i tak narazie sie nie wybieram. Taka gra wlasnie sprawia mi przyjemność. Dodam tylko, że cały mój eq nie jest droższy niż 5-6 k.
__________________
"Some are good for fighting, others for dying.......... You need both, I think."
|