Ja ZAWSZE zbieram dead raty w kolko i dla ozdoby zabijam raty jak sie niatrafi. Takim sposobem szybko mam na mace. I wtedy mam latwiej w zabijaniu. Dobijam 2lvl i wtedy obowiazkowo ide na 2 questy: Bear Room, i Carlin Sword. Jesli zaliczam to przy okazji znajde na dole jakas tarcze (wooden, studded albo jak walczymy z mino to wypad plate) chain armor oczywiscie helm jakis i ide zalezy jaka pora: jesli popoludnie pozne to daje se spokoj bo to nie ma sensu: wszystkie respy pelne ludzi. Jesli jest wczesne rano to oczywiscie na pajaki na samym zachodzie. Jesli nikt tamtedy nie przechodzil o 0,5 godz to mamy tyle expa ze...  Potem ide na waspy (jesli mam tyle hp) i orki. Po tej rzezi schodze do rzeki i ide bagnami przy odrobinie szczescia mozna spotkac ok 25 snakeow podczas takiej rundki wzdluz. Oczywiscie obskocze trole i dziury inne pajakow itd nie pomijajac skeletow gdzie mozna znalezc fajny eq. Przechodzenie rooka zwykle mi zajmuje o 6-8 godzin. Raz mi sie udalo zrobic to w 4. Gram wieczorem ktoregos dnia i doszedlem do 2k expa. Nastepnego dnia wszedlem wczesnym ranem i w godzine 1,5h zrobilem 8lvl (2,2k expa). Co nie zmienia ze nie znosze grac na rooku i zawsze jest to dla mnie droga krzyzowa 
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				20:24 Iyan Xoder [14]: lol btw, old pl Szarancz or new swe one?
			 
		
		
		
		
	 |