Ehh. No fakt. Jak słyszę, jakie ostatnio w TV leci hip-hopolo (aka Hip-pop) (nie mylić z hip-hopem). Fakt, fajnie sie to ogląda, ale jak już ktoś zauważył, są łatwiejsze sposoby na pooglądanie pań, których nie stać na ubrania
Ostatnio mnie coś innego rozbroiło. Wchodzę do sklepu komputerowego zamówić monitor, jakiś łepek, który akurat grał w Tibię rozpoznał mnie i do mnie "joł ziomal". Myślałem, że padnę na miejscu ze śmiechu, a on nie rozumiał, z czego ja się tak polewam.
Apropos wspomnianego Eminema - dla mnie to wogóle dziwny wykonawca. Raz ma świetny kawałek, a raz takiego gniota, że nawet skazanym za masowe morderstwo nie kazał bym tego słuchać.
Czego ja słucham? Oj, bardzo duży rozsiew mam, od Dido czy Mike'a Oldfielda, po Offspring, Kazika czy Linkin Park, a pomiędzy tym jest jeszcze trochę różnych wykonawców. Zresztą, wykonawca jest mało istotny dla mnie, byle piosenka sie podobała, toteż pewnie niektórych wykonawców, ktorych mam na HDD nawet bym nie wymienił.