Ja na początku mojego Tibiańskiego życia bardzo lubiałam Polaków i zawsze ich lepiej niż innych traktowałam - bo to swój przecież. Taniej stuff sprzedawałam, często dałam coś fajnego, zawsze pomogłam w potrzebie. I co ? Szybko doszłam do wniosku, że tylko ja taką nacjonalistką jestem i zmieniłam podejście.
W żadnym wypadku TIBIA tylko dla polaków, bo wtedy to już nikomu zaufać by nie można było.
|