
Pewnego dnia jak zwykle poszedłem sobie na cyce

. Jestem druidem i wszystko bylo dobrze przez całe 3h. Miałem juz kończyć i pomyślałem ze moze dobije lev na 1 cycu. Poszedłem na dół Thais koło mino guardów. Widze cycu idze. Jest spoko chciałem wziąść uderzyć go z HMM. Nagle cyklop stanął. Ja też

. Później widze cyklop jest przy mnie. 4 hity i umarłem.

Level spadł. Skile spadły(a u mnie skile to cenna rzecz), backpack RUN TYPU UH i HMM. Wszystko poszło sie ***....
Od tego czasu a to juz ponad miesiąc nie gram w Tibię.