Hasła na dziś:
- Paradoks Dziadka
- Tachjony
Jak poczytacie o tym, to możemy pogadać o przenoszeniu się w czasie. A do tachjonów to polecam ogólną teorię względności + efekty relatywistyczne (dylatacja czasu, zmiana masy i wielkości) Wtedy dowiecie się dlaczego zabawa z czasem jest:
- Cholernie niebezpieczna
- Niewykonalna jeszcze przez tysiąclecia.
Dobra, na szybko coś sklecę jeszcze.
Po pierwsze, nie da się osiągnąć prędkości światła. W cyklotronie osiąga się 0,9(9)c, ale samego c osiągnąć nie można (tutaj polecam wzór na masę relatywistyczną i kontrakcję długości - teoria Einsteina się kłania). Druga sprawa: pętla czasowa. Trzecia sprawa: energia potrzebna do przyspieszenia cząstki do takiej prędkości jest mierzona w gigaelektronowoltach (GeV) co przekracza możliwości jakiejkolwiek baterii znanej na ziemi.
Z wzorów Einsteina wynika, że przy v=c : m=1/pierwiastek z 0 (nie do wykonania z punktu widzenia matematyki) oraz że l=l'*pierwiastek z 0 (j/w). Więc albo stwarzamy tachjony z niczego (ale jak?) albo Einstein się mylił (jak to udowodnicie to jesteście nieźli)
Zamiast bawić się w podróże w czasie, zajmijcie się teleportacją, lub biegzystencją elektronów - to jest ciekawe (i udowodnione doświadczalnie

)